.... które należało przetłumaczyć "bogowie", nie zaś, jak w Biblii, "Bóg". 
W amerykańskiej Biblii też czytamy: "A kiedy ludzie zaczęli rozmnażać się na ziemi i rodziły 
im się córki, ujrzeli synowie boży, że córki ludzkie były piękne.
Wzięli więc sobie za żony te wszystkie, które sobie upatrzyli." 
Może to pan przeczytać w 6. rozdziale Księgi Rodzaju! 
W innym miejscu Księgi Rodzaju może pan też przeczytać: "Uczyńmy człowieka na obraz 
nasz, podobnego do nas". 
Skąd wzięła się liczba mnoga, dlaczego "my", dlaczego nie "ja"? 
Mojżeszowi, który był monoteistą, wolno było mówić tylko o jednym bogu! 
Zapytałem o to naszego profesora teologii. Odpowiadał skąpo, nie satysfakcjonowały mnie 
jego wyjaśnienia. 
Powiedział, że Mojżesz miał na myśli Trójcę Świętą, ale była to idiotyczna wymówka, 
bo Trójcę Świętą wymyślono znacznie później, na soborach chrześcijańskich. 
A może, mówił profesor, biblijni praojcowie używali liczby mnogiej ze względów 
grzecznościowych. 
Kolejna wymówka, a w żadnym razie odpowiedź, a Mojżesz nie popełnia pomyłki, bo liczbę 
mnogą stosuje bardzo często. Zadawałem sobie pytanie, dlaczego mówi o "synach 
bożych"? A wszystkie wymijające odpowiedzi profesora wprowadzały mi w głowie coraz 
większy zamęt. 
Poszedłem po linii najmniejszego oporu. Wystarałem się o literaturę z zakresu innych religii 
i we wszystkim,co czytałem, była mowa o "bogach". Najbardziej irytował mnie fakt, 
że "bogowie" zstępowali z nieba i wstępowali tam z powrotem, a towarzyszył temu hałas, dym, 
drżenie ziemi i niemiły zapach. 
Tutaj ma pan lekcje poglądowe, jak wyglądały starty bogów!
A najbardziej przeszkadzała mi myśl, że wszechobecny "Bóg", żeby już pozostać przy 
biblijnej liczbie pojedynczej, do poruszania się potrzebował pojazdów! 
Uczono nas przecież, że Bóg może być jednocześnie wszędzie! 
Wtedy pomyślałem, że coś tu nie gra. 
Kiedy przeczytałem Księgę Ezechiela, a potem wpadło mi w ręce tłumaczenie Księgi 
Henocha, prysła moja naiwna dziecięca wiara! 
Henoch mówił jasno i wyraźnie o "strażnikach nieba"! Co miał na myśli?! 
W każdym razie nic nie mogło mnie już powstrzymać przed wyszukiwaniem fascynujących 
przekazów. 
Otworzył się przede mną nowy świat.... ."


 Fragment książki EvD "W krzyżowym ogniu pytań" - książkę można pobrać TUTAJ  
Dalej